Skarpetki antypoślizgowe (skarpetki z ABSem;)) to świetny wynalazek dla maluszków, które dopiero uczą się chodzić albo zaczynają biegać i nie noszą po domu kapci czy innych bucików. Pokażę Wam jak stuningowałam morze skarpetek bez gumowanej podeszwy, które zalegały nam w szufladach, bo zwyczajnie dla naszego początkującego chodziarza były za śliskie. Pomysł zaczerpnięty z internetu, ale wypróbowany :-)
Potrzebujemy:
- silikon sanitarny (kupiłam tubkę 60 g)
- skarpetki albo rajstopki - zależnie od potrzeb
- patyczek drewniany albo bardziej profesjonalny aplikator, jeśli macie
Jak zrobić skarpetki antypoślizgowe:
Naciągamy skarpetkę na coś, żeby ją naprężyć. Ja początkowo użyłam grzebienia, a potem przerzuciłam się na opakowania w kształcie walców (butelka płynu micelarnego, dezodorant itd.). Odrobinę silikonu nakładamy na patyczek i robiąc plamkę w kształcie kółeczka wcieramy w skarpetę (między włókna skarpetki) i zostawiamy okrągły keks z silikonu w tym miejscu. Tak "objeżdżamy" całą podeszwę. Po ok. 15-20 minutach, kiedy silikon lekko zastygnie z wierzchu (przestanie być taki lepki) przypłaszczamy keks (kulkę z silikonu) najlepiej mokrym palcem, żeby brzegi były płaskie i przylegały do skarpetki, nie zadzierały się w górę. Pozwalamy skarpetce naciągniętej na jakąś butelkę/opakowanie dalej schnąć.
![]() |
Nakładanie silikonu |
Możecie zrobić różne kształty silikonem, ale moim zdaniem maleńkie kropki są najlepsze, bo wyglądają względnie estetycznie i nie ograniczają rozciągania się skarpety w różnych kierunkach, poza tym przy nich jest mniejsze prawdopodobieństwo, że odpadną w praniu (większy czy dłuższy wzór może się wykruszyć albo odkleić).
![]() |
Przypłaszczamy nasze niezbyt foremne kulki ;) |
Czy silikon nie odpadnie w praniu?
Nie odpadnie pod warunkiem, że:
- "plamka" silikonu jest na powierzchni skarpetki ale też została wtarta pomiędzy włókna, żeby silikon miał się w co wczepić.
- kulka z silikonu musi być jak najbardziej spłaszczona, nie może zbytnio wystawać w górę. Trzeba ją spłaszczyć jak naleśnik :)
- kulki/"plamki" silikonu muszą mieć jak najmniejszą średnicę. Od tych skarpet, gdzie porobiłam większe placki (z lenistwa...) silikon odpadł już podczas chodzenia Malucha, resztę pourywał jak zobaczył, jaka to fajna zabawa
![]() |
Efekt końcowy - najlepiej, żeby silikonowe plamki były jeszcze mniejsze |
I gotowe!
Brak komentarzy: