Wyprzedaż online. Fajne męskie spodnie. Fajny skład tkaniny. Jeszcze fajniejsza, właściwie "supermarketowa" cena. Darmowa dostawa. Tylko ta długość nogawek... Nooo, mogłyby być dłuższe, mówi mąż. On z tych, którzy lubią, kiedy nogawka z tyłu kończy się prawie na równi z podeszwą buta. A jest wysoki.

OK, zamówmy, na pewno skurczą się w praniu o te 5 - 8% (w składzie bawełna i 5% elastanu), ale powinny być na styk. Po praniu - trochę im brakuje, żeby być "na styk", ale już zamawiając je miałam na to pomysł...

Wyprane spodnie przed metamorfozą


Do całej "operacji" potrzebujemy prujki i lamówki (może być gotowa). Ja swoją zrobiłam sama z kawałka odpowiednio stabilnej bawełny w czarnym kolorze. Będziemy wydłużać spodnie korzystając z zapasu - podwinięcia spodni, czyli kawałka materiału, który fabrycznie został podwinięty dwukrotnie pod spód spodni. Wyprujemy szew na tym naddatku. Wydłuży nasze spodnie. Doszyjemy lamówkę od spodu, by wykończyć spodnie i zabezpieczyć je przed strzępieniem.

Zaczynamy!

1. Prujemy ścieg na podwinięciu. U mnie było to dość karkołomne, ponieważ spodnie mają strukturę plecionki w kilku kolorach, a nitka wtapiała się w tło jak Rambo w dżunglę. Trochę musiałam się jej naszukać, żeby przypadkiem nie rozpruć spodni. Ten etap zajął mi chyba najwięcej czasu.



Spodnie z wyprutym podwinięciem

 2. Już w tym momencie mamy "odzyskane" ok. 3 cm na długości spodni. Przeprasowujemy nogawkę w tym miejscu, żeby tkanina nam się gładko i równo układała pod stopką. Za chwilę nam się to przyda do doszywania do krańca spodni lamówki.

Przygotowana lamówka, kilka cm dłuższa niż obwód nogawki

 3. Lamówki nie zaprasowywałam. Skroiłam po tzw. nitce prostej lamówkę o szer. 3 cm., dłuższą niż obwód nogawki.

Jak lamówka ma się układać na nogawce:

 

4. Będziemy doszywać lamówkę dookoła nogawki. Upinamy lamówkę wzdłuż nogawki - układamy prawą stronę lamówki do prawej strony nogawki. Staramy się zagiąć krótszą krawędź lamówki tak, żeby linia zgięcia była "początkiem" lamówki - od tego miejsca zaczynamy doszywanie tej lamówki do spodni (chodzi o to, żeby nie wystawał w tym miejscu nieobrębiony brzeg lamówki, który by się strzępił). Układamy lamówkę i nogawkę tak, żeby brzegi widoczne z prawej strony równo się na sobie układały.




Przeszywamy ściegiem prostym dookoła (po obwodzie nogawki) ok. 5 mm od rozprutego brzegu spodni. Na zdjęciu poniżej widać jak kończyłam szycie: widać, że "górny" koniec lamówki układa się płasko na zagiętym na samym początku szycia "dolnym" brzegu lamówki. W ten sposób końcówki lamówki nie będą się strzępić.


Potem musimy przeszyć jeszcze początek i koniec lamówki, żeby je połączyć. Szyjemy po prawej stronie spodni i lamówki:



 5. Teraz zaginamy lamówkę pod spód tak, żeby również od wewnątrz spodni nie było widać nieobrębionego brzegu lamówki.

Zaginamy lamówkę pod spód

Przeszywamy dookoła nogawki (od wewnętrznej strony spodni).





Voila! Bardzo szybka przeróbka spodni gotowa :-) Ubranie wydłużyło się o ok. 2,5 - 3 cm. Wystarczająco.


Teraz pozostaje tylko spodnie uprasować i można je nosić :-) Może doklikam też beżowe...

5 komentarzy:

  1. Bardzo dobry sposób też tak robię jak klientki przynoszą mi za krótkie spodnie :)
    Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :-) Zapasy często ratują sytuację. Mam jeszcze swoje przyciasne jeansy i zastanawiam się, czy ich też jakoś nie rozbebeszyć po bokach :D

      Usuń
  2. Dzięki za praktyczną wiedzę. Mam takie spodnie do roboty więc działam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że wydłużenie spodni jest w ogóle możliwe.

    OdpowiedzUsuń