Krepa wełniana to jedna z najprzyjemniejszych w moim odczuciu (w noszeniu i szyciu) tkanin. Charakteryzuje się płóciennym splotem i bardzo ciekawą, ziarnistą powierzchnią. Krepa, którą wybrałam to tkanina szlachetna (100% wełny) i matowa. Jest niesamowicie miękka, lekko mięsista, łagodnie się układa, wybacza mankamenty sylwetki, jest przyjemna w chwycie. Po prostu wygląda dobrze i elegancko. Raczej nie wymaga prasowania - rozprostowuje się po rozwieszeniu ale i jest dość odporna na zagniecenia. Świetnie, prawda? Niestety rzadko można ją prać ręcznie albo w pralce - najczęściej trzeba czyścic chemicznie i to jest mankament tej tkaniny, który czyni ją odpowiednią raczej nie na co dzień. Ale na osłodę - podwójna krepa dobrej jakości się nie mechaci, więc latami ma szansę wyglądać jak nówka.
Koktajlowa sukienka z krepy wełnianej |
Sukienkę szyłam jakieś 2 lata temu i z tego też okresu pochodzą poniższe zdjęcia. Lepiej późno niż wcale;)
![]() |
Struktura krepy wełnianej |
Sukienka: własna Buty: Kazar |
Sukienka ma zamek kryty na plecach i rozporek z tyłu pozwalający na swobodę ruchów. Szerokie ramiączka miękko otulają dekolt i ramiona. Fason sukienki nie obfituje w detale (poza dekoltem), ale zwłaszcza z bliska widać, że to piękna, lekko mięsista i elastyczna tkanina gra tutaj pierwsze skrzypce. I tak ma być :)
Piękna sukienka ale jaka figura tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńGratuluję :) ciąży i życzę dziewczynki.
Dziękuję Jolu! Pozdrawiam:)
UsuńTeż lubię szyć sukienki, ale gorzej potem z ich noszeniem xD
OdpowiedzUsuńTa jest fajna zupełnie ponadczasowa.
O, właśnie taka miała być! Dziękuję!:)
UsuńŚwietny blog, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zajrzę :)
UsuńŚwietny wykrój , strasznie podoba mi się dekolt i ogólnie cała sukienka :)
OdpowiedzUsuńDzięki!:)
Usuń