Pewnie wiecie jak to jest - szafa czy garderoba, jakakolwiek duża by nie była, zawsze mogłaby być większa;) Nie jestem zwolenniczką chomikowania dawno nienoszonych i nieużywanych rzeczy, więc wyrzucam lub oddaję to, czego już nie potrzebuję. Jednak są rzeczy, które potrzebne są w sezonie a pozostałą część roku zalegają w szafie zajmując niepotrzebnie miejsce (tak, kurtko na kajak, mówię między innymi o tobie).
Poza dobrym rozplanowaniem ułożenia rzeczy w szafie ciekawym rozwiązaniem są worki na ubrania. Worki próżniowe o różnych rozmiarach, z których odkurzaczem wystarczy odessać powietrze i zyskujemy nawet do 75% miejsca! Brzmi kusząco i muszę powiedzieć, że to prawda. Worki może nie wyglądają szczególnie ładnie, ot przezroczysta gruba folia z zamknięciem strunowym, ale w tym wypadku nie estetyka jest najważniejsza tylko efektywność. A tej workom odmówić nie można. Dodatkowo worki ochronią ubrania przed molami (grr...), kurzem i roztoczami.
![]() |
Przed odessaniem powietrza... |
![]() |
... i po odessaniu powietrza |
Wyprane uprzednio i sprasowane w workach ubrania włożyłam pod łóżko, w najdalszy róg. Zupełnie go nie widać, więc poczucie estetyki nie ucierpiało, a w razie potrzeby mam sezonowe i rzadko używane rzeczy pod ręką.
Worki widziałam w marketach budowlanych (Castorama, Leroy Merlin), swoje kupiłam w Castoramie - ceny zaczynają się od 10 zł. Moim zdaniem naprawdę warto, jeśli trudno Wam się zmieścić w szafie, albo po prostu chcecie zyskać trochę przestrzeni:)
Oj tak, takie worki to genialny pomysł.
OdpowiedzUsuńZgadza się, niepozorne, ale robią swoje:))
UsuńDobry pomysł, tylko niestety nie mam odkurzacza :(
OdpowiedzUsuńSą też worki, które nie wymagają odkurzacza, roluje się je i w ten sposób powietrze z nich uchodzi, a worek się odpompowuje:)
Usuń