Połknęłam bakcyla z tą renowacją skór, czuję się trochę jak magik, który daje butom skórzanym drugą młodość, drugie życie;) Tym razem wzięłam w obroty piękne i wygodne czółenka polskiej marki Baldowski, które przeniosły mnie przez mój ślub i wesele ;) Zapewne domyślacie się, jak wyglądały po ponad 12. godzinach tańców i hasania - podeptane i obdarte, miały widocznie starte czubki, obcasy i boki. Nie byłabym jednak sobą, gdybym spisała je na straty. 
W ruch poszły produkty do renowacji. Efekt? Dla mnie rewelacyjny:)

Renowacja szpilek





Produkty, których użyłam do odnowienia szpilek to mydło Etalon Noir Saphir, Renovating (Recolorant) Cream Saphir na koniec Pommadier Saphir. Użyte Renovating Cream i Pommadier miały ten sam kolor: Egg Shell (skorupka jajka) - piękny kremowy odcień. Mydełko glicerynowe odtłuściło buty i przygotowało powierzchnię do aplikacji kremu do renowacji Saphir. Krem ten nakładałam gąbeczką, kolistymi ruchami - 3 cienkie warstwy. Krem do renowacji jest dużo bardziej napigmentowany od Pommadiera, ale mniej od balsamu mocno koloryzującego Saphir, którego użyłam do renowacji balerinek kilka postów temu. Krem nadał koloru, przykrył poprzedni kolor skóry i wszelkie zadrapania na butach, wygładził powierzchnię i lekko odżywił skórę. Pommadier nałożony na koniec zastąpił tradycyjną pastę do butów, a zatem nadał ostatecznego wykończenia, zaimpregnował nadany butom kolor i minimalnie nabłyszczył skórę.

DIY: renowacja szpilek (czółenek) - butów ślubnych:

Buty PRZED:







Użyte produkty Saphir (Mercedes wśród produktów do pielęgnacji obuwia!):




Efekt PO:






Buty zyskały piękny kremowy odcień i drugie życie:)

4 komentarze:

  1. Teraz wyglądajaą jak nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak się zachowują w zetknięciu z wodą? Były już testy?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były testy, nowy kolor nie schodzi, nie spływa - bez zarzutu, jest trwały:)

      Usuń